Młodzi twórcy ze „Stalowej Jedynki” zachwycili publiczność. W piątek, 6 marca w Domku Ogrodnika w Radzyminie odbył się Wieczór Poetycki połączony z premierą tomiku poezji: „Bez światło-cienia”, podczas którego młodzi artyści zaprezentowali swoją twórczość literacką, muzyczną i wizualną. Spotkanie zgromadziło licznych uczestników i udowodniło, że wrażliwość i autentyczność młodego pokolenia inspiruje porusza i skłania do refleksji.

Organizatorem i mentorem wydarzenia była Szkoła Podstawowa nr 1 im. ppłka pil. Mariana Pisarka w Radzyminie, a patronat honorowy nad wydarzeniem objął Burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński, podkreślając tym samym znaczenie edukacji kulturalnej i twórczej ekspresji w budowaniu tożsamości lokalnej społeczności.
Rolę gospodarza wieczoru pełnił Domek Ogrodnika – miejsce, które coraz częściej staje się przestrzenią dla lokalnych inicjatyw kulturalnych. Jego wyjątkowy klimat i otwartość na artystyczne przedsięwzięcia sprawiają, że porównania do legendarnych miejsc spotkań twórców nasuwają się same. „Kraków ma swoją Piwnicę pod Baranami, a my mamy nasz Domek Ogrodnika” – mówili z uśmiechem goście wydarzenia.
Szkoła jako mentor, wydawca
i promotor talentów
Na czym polega wyjątkowość tej inicjatywy? Zwykle talent uczniów pozostaje zamknięty w zeszytach i notatnikach, a ich twórczość, nawet jeśli doceniana w szkolnych konkursach, rzadko wychodzi poza klasowe mury. Tymczasem „Stalowa Jedynka” pokazała, że jej misja to nie tylko rozwijanie umiejętności, ale także ich promocja.
Szkoła weszła w rolę instytucji, która aktywnie wspiera młodych twórców, daje im platformę do wyrażania siebie i pomaga im dotrzeć do odbiorców. Dowodem na to jest wydanie tomiku poezji „Bez światło-cienia…”, który powstał jako naturalne przedłużenie Wieczoru Poetyckiego. Nie jest to jedynie pamiątkowa publikacja – to prawdziwe wejście młodych poetów w świat literatury, pierwszy krok w stronę profesjonalnego pisarstwa, który nie kończy się na recytacji przed klasą.
Młodzi twórcy pokazali,
że wrażliwość jest siłą
Często mówi się, że wrażliwość nie jest atutem w dzisiejszym świecie, że lepiej dostosować się do powszechnej narracji i unikać głębokich tematów. Tymczasem uczniowie „Jedynki” udowodnili coś zupełnie innego. Ich teksty nie były literackimi eksperymentami, ale szczerymi opowieściami o doświadczeniach, które kształtują młodych ludzi. Publiczność przyjęła je w skupieniu, a wielu słuchaczy przyznało, że odnaleźli w tych wierszach własne przeżycia i swoje młodzieńcze spotkania z poezją Stachury czy Kaczmarskiego. Wśród autorów, których utwory wybrzmiały tego wieczoru, znaleźli się: Bartosz Gajewski, Agata Kostrzewa, Edyta Mikołajewska i Weronika Teklak.
Sztuka w wielu wymiarach – poezja, muzyka i obraz
Wieczór Poetycki w Radzyminie nie był jedynie prezentacją wierszy. Słowo znalazło swoje rozwinięcie w muzyce, a poetyckie teksty zyskały nowe brzmienie dzięki interpretacjom wokalnym w wykonaniu: Aleksandry Berskiej, Leny Brzezińskiej, Hanny Masłowskiej, Julii Niegowskiej, Hanny Nowatkowskiej, Oliwii Rybka, Marii Staszak, Stanisława Wardakowskiego i Sary Zawadziło.
Dodatkowym elementem wydarzenia była sztuka wizualna, która stała się kolejnym sposobem wyrażenia treści zawartych w poezji. Ilustracje inspirowane wierszami stworzyli: Zuzanna Jasińska, Michał Kłodaś, Alicja Kostrzon, Milena Moczulska i Zuzanna Popławska. Ich prace pozwoliły spojrzeć na teksty z innej perspektywy – poprzez kolor, kształt i formę.
Radzymin – miasto, które daje młodym przestrzeń do tworzenia
Ten Wieczór Poetycki udowodnił, że tradycja wspierania młodych ludzi – zapoczątkowana przez Eleonorę Czartoryską – jest w Radzyminie żywa i wciąż kontynuowana.
„To nie był tylko wieczór poezji – to było spotkanie z autentycznością i emocjami, które udowodniły, jak ważne jest dawanie młodym twórcom przestrzeni do wyrażania siebie”.
„Tego wieczoru słowa miały moc – wzruszały, zatrzymywały w miejscu, zostawiały ślad. Młodzi twórcy pokazali, że ich wrażliwość to siła, a nie słabość”.
„To nie była zwykła recytacja, to były emocje, które można było niemal dotknąć. Słuchałam i czułam, jak każda linijka wiersza niesie coś prawdziwego, szczerego – coś, co zostaje w człowieku na długo” – podkreślali goście wydarzenia.
Liczymy na to, że było to pierwsze spotkanie z cyklu, który będzie kontynuowany, dając młodym ludziom kolejne okazje do prezentacji swojej twórczości. (Wydarzenie cieszyło się tak dużym zainteresowaniem, że zostało powtórzone w niedzielę, 9 marca).
Radzymin po raz kolejny pokazał, że jest miejscem, które wspiera kulturę i pozwala młodym twórcom rozwinąć skrzydła.
/Aneta Kłodaś;
foto: Grzegorz Jeleń/