Z Księdzem Proboszczem Krzysztofem Ziółkowskim, kustoszem Sanktuarium Św. Jana Pawła II na polach Bitwy Warszawskiej 1920 roku w Radzyminie, rozmawiamy o zbliżającej się 20. rocznicy śmierci Papieża – Polaka, niezwykłym filmie dokumentalnym „21.37”, który przypomni nam tamte wydarzenia, a także o trwających przygotowaniach do konsekracji kościoła przy ul. Słowackiego 58.

„KW”: 2 kwietnia, w 20 rocznicę śmierci św. Jana Pawła II wejdzie do kin film „21.37” – najnowsze dzieło znakomitego dokumentalisty Mariusza Pilisa. Niedawno gruchnęła dość sensacyjna wieść, że Parafia p.w. Św. Jana Pawła II w Radzyminie była zaangażowana w powstanie tej produkcji. Czy to prawda?
Ks. Krzysztof Ziółkowski: Tak, to prawda. Zostaliśmy zaproszeni przez Rafael Film do współtworzenia wyjątkowego filmu na 20. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II. Film pod wymownym tytułem „21.37”, to opowieść o nieprawdopodobnych wydarzeniach, które miały miejsce w Polsce po śmierci naszego papieża. Jesteśmy zaszczyceni, że możemy wziąć udział w tym przedsięwzięciu. Bardzo cieszy fakt, że reżyserowania podjął się pan Mariusz Pilis – twórca m.in. głośnego filmu o błogosławionej Rodzinie Ulmów „Historia jednej zbrodni”.
Proszę nam zatem powiedzieć, jak do tego doszło, że radzymińska parafia znalazła się w gronie twórców i mecenasów filmu, który będzie wyświetlany w kinach w całej Polsce?
Od lat współpracujemy ze Stowarzyszeniem Rafael. Mają swój udział w budowie naszego Sanktuarium w Radzyminie. My nadal wyposażamy kościół, robimy elewację, zbieramy fundusze na ołtarze, nadal zapraszamy ludzi do tworzenia miejsca, które jest miejscem kultu Jana Pawła II. Postanowiliśmy jednak choć w części sfinansować ten film, aby przypomnieć sobie, a młodym pokazać, kim był dla nas człowiek, którego odejście potrafiło zatrzymać świat i przenieść nas na kilka dni w inny wymiar. Mamy nadzieję, że emocje, które wywoła ten film spowodują, że sięgniemy do nauczania papieża Jana Pawła II.
Już dziś zapraszam do kin od 2 kwietnia – wiem, że na dzień dzisiejszy chęć pokazania go wyraziło ponad 180 kin w Polsce. Zabierzmy do kina rodzinę, bliskich, młodzież, przyjaciół. Rozpropagujmy informację o filmie w naszych parafiach, wspólnotach, szkołach. Organizujmy wyjścia grupowe do kina.
Aż trudno uwierzyć, że od śmierci papieża minęło już 20 lat. Czy nie odnosi Ksiądz wrażenia, jakkolwiek gorzko to zabrzmi, że wiele osób zapomniało już o wielkości Jana Pawła II i o tym, jak ogromną rolę odegrał w naszym życiu?
Gdy zmarł Jan Paweł II, zobaczyliśmy, jak potrafimy być dla siebie dobrzy, ustały kłótnie, zaczęliśmy mówić pięknym językiem. „Ujrzeliśmy naród w stanie świętości” – pisali dziennikarze. Na jakiś czas rzeczywiście zapomnieliśmy o wielkości Naszego Papieża. Ale myślę, że wraca chęć zgłębiania jego nauczania, bardzo mocno rozwija się kult ku jego czci. Widzę to każdego dnia, gdy ludzie z całego świata przyjeżdżają modlić się za wstawiennictwem świętego papieża Jana Pawła II.
Chodząc w tym roku po kolędzie, przypominałem o 20 rocznicy śmierci naszego Patrona. Każdy pamięta, co wtedy robił, gdzie był. Z pewnością czytający ten artykuł, też mogliby nam o tym opowiedzieć. Ale mocno wierzę w to, że dopiero teraz wszystko się zaczyna. Minął czas kremówek, memów, jest czas refleksji, modlitwy, po 20 latach dojrzeliśmy.
„To, czego doświadczyliśmy po 2 kwietnia 2005 roku, było wielkie, niepowtarzalne i mistyczne. Nigdy wcześniej nie miało miejsca i zapewne już nigdy się nie wydarzy. Zatrzymał się czas, ustały kłótnie, Polacy zaczęli mówić lepszym językiem, nagle dostrzegli wokół siebie innych dobrych ludzi i dobre emocje” – podkreślają twórcy filmu „21.37”. Czy Ksiądz też podpisuje się pod tymi słowami?
Film „21.37” zgodnie z tytułem będzie odnosił się do momentu śmierci Jana Pawła II i pogrzebu. Wtedy rzeczywiście cały świat się zatrzymał. Na pogrzebie byli wszyscy wielcy tego świata, więc warto pokazać jak wielkie to było wydarzenie, ale już z pewnej perspektywy, bo wiemy, że najlepsze dzieła, upamiętniające doniosłe rzeczy powstają dopiero wówczas, kiedy mamy już pewien dystans, jakąś refleksję. Na początku wszyscy to przeżywaliśmy, bo chyba nie było takich osób, które by nie płakały na wieść o śmierci papieża. Pamiętamy przecież te znicze na głównych ulicach, gdy ludzie wychodzili, aby razem, we wspólnocie przeżywać te trudne chwile, kibice przeciwnych drużyn podawali sobie ręce. Pamiętamy, ile dobra się działo. Myślę, że warto te wydarzenia przypomnieć, bowiem to wszystko podkreślało wyjątkowość osoby Jana Pawła II.
Niewątpliwie film będzie dobrą okazją dla starszych osób do przypomnienia sobie tych wydarzeń. Pytanie jednak, czy ta dokumentalna produkcja zdoła przemówić do ludzi urodzonych po 2005 roku? Dla młodego pokolenia już sam tytuł „21.37” może kojarzyć się z memem.
To prawda, że pokolenie dzisiejszych dwudziestolatków i nastoletniej młodzieży, które nie miało bezpośredniej relacji z Janem Pawłem II, na ogół kojarzy postać Papieża – Polaka głównie z prześmiewczymi, a niekiedy tylko śmiesznymi memami. Myślę jednak, że ten film pomoże młodym ludziom zrozumieć kim był papież i pokaże co przeżywali ich rodzice i dziadkowie w 2005 roku, co się wówczas działo. Nigdy wcześniej takie wydarzenie nie miało miejsca i być może nigdy się nie powtórzy. Warto, żebyśmy powiedzieli młodym, że byliśmy wtedy lepsi, bo wydobyliśmy z siebie pokłady dobra, które przecież każdy z nas ma.
Jest szansa, że w tym filmie jakiś wątek radzymiński też wybrzmi?
Oczywiście. Nie zdradzę jednak szczegółów, bo wówczas nie byłoby niespodzianki, ale ogromnie się cieszę, bo to jest promocja i naszego miasta, wydarzeń historycznych w naszym mieście, ale także taka nobilitacja, żeby przypomnieć Radzymin – Miasto Cudu nad Wisłą kolejny raz i zaprosić tutaj, i pielgrzymów, i turystów, i tych wszystkich, którym na sercu leży historia Polski, a także kult świętego Jana Pawła II.
Tym bardziej, że jest już coraz więcej do obejrzenia, do zwiedzania i można powiedzieć, że modlitwa odbywa się w coraz bardziej komfortowych warunkach, bo radzymińskie Sanktuarium pięknieje z dnia na dzień.
Tak, właśnie rozpoczęliśmy ostatni etap prac związanych z wykonaniem elewacji na frontowej ścianie kościoła. Ufam, że do końca maja uda nam się zakończyć prace. Mamy już w kościele przepiękną posadzkę, a jej wyjątkowość polega na tym, że nawiązuje do historii Polski, historii Radzymina i do nauczania Jana Pawła II, niektórzy mówią, że to swoista „ścieżka edukacyjna”.
Wiemy, jak wielkim czcicielem Matki Bożej był Jan Paweł II, który swoim TOTUS TUUS wskazywał komu mamy zaufać i kto zaprowadzi nas do Boga. Chcemy Maryi podziękować za naszego Wielkiego Papieża – Polaka, za jego nauczanie, dlatego robimy ołtarz dla Matki Bożej. Noszona w procesji, ukoronowana koroną papieską figura Matki Bożej Fatimskiej, zostanie przeniesiona z dawnej kaplicy do Sanktuarium św. Jana Pawła II. W tym roku przypada również setna rocznica objawień w Pontevedra, gdzie Maryja prosiła siostrę Łucję o rozpropagowanie Nabożeństw Pierwszych Sobót Miesiąca. W naszym Sanktuarium, bardzo mocno podejmuje tę inicjatywę Męski Różaniec, na modlitwie gromadzi się około 40 – 50 mężczyzn, w tym duchu modlą się również Wojownicy Maryi i Rycerze Jana Pawła II. Jest także kilka Kół Różańcowych.
Jeśli ktoś chciałby włączyć się w to dzieło, serdecznie zapraszam. Zapraszam także do pomocy w wybudowaniu ołtarza, tym bardziej, że dobrze byłoby wybudować dwa bliźniacze, aby były jednakowe w formie. Z góry serdecznie za każdą inicjatywę i pomoc dziękuję.
Niewątpliwie, za sprawą tych dwóch ołtarzy kościół jeszcze bardziej wypięknieje, ale mam nadzieję, że wizerunek Matki Bożej Łaskawej pozostanie na honorowym miejscu?
Oczywiście. Wizerunek Matki Bożej Łaskawej będzie umieszczony w ołtarzu głównym, bo jak mówiłem, ołtarz boczny będzie poświęcony Matce Bożej Fatimskiej. To symboliczne domknięcie historii, ponieważ Matka Boża objawiając się w Fatimie przypomniała, że żeby był pokój na świecie, to musi nawrócić się Rosja, bo inaczej będą wojny i ludzie będą cierpieć. Jak wiemy, niedługo po objawieniach wybuchła wojna polsko-bolszewicka, mieliśmy Bitwę Warszawską, podczas której Polacy tutaj – w Radzyminie, w Ossowie, także na odcinku od Wkry do Wieprza zatrzymali pochód Rosji Sowieckiej na Europę.
Matka Boża Fatimska w 1917 roku mówi o potrzebie nawrócenia Rosji, natomiast w 1920 roku Matka Boża Łaskawa, patronka Warszawy, strażniczka Polski objawia się dwa razy podczas Bitwy Warszawskiej – 14 sierpnia w Ossowie, gdzie ginie ks. Skorupka i 15 sierpnia w Wólce Radzymińskiej, gdzie ginie kpt. Stefan Pogonowski, czyli nasi sławni bohaterowie.
Wobec powyższego Matka Boża Łaskawa na pewno znajdzie się na głównym miejscu w naszym kościele, gdyż bez Jej opieki byłoby nam o wiele trudniej pokonać nawałę bolszewicką w 1920 roku.
Zapraszam do nawiedzenia Sanktuarium, ale także do odwiedzenia naszego Muzeum Św. Jana Pawła II i Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Można tu zobaczyć wiele eksponatów, nawet oryginalne artefakty związane z Bitwą Warszawską. Cieszy fakt, że przyjeżdża do nas coraz więcej pielgrzymek i indywidualnych turystów. Wszystkich, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej, serdecznie zapraszam. Nieustannie potrzebujemy modlitewnego wsparcia duchowego, potrzebujemy też wsparcia finansowego. Za każdą pomoc bardzo dziękuję.
Czyli ruch pielgrzymkowy się rozwija, a zainteresowanie zapewne będzie jeszcze większe, ponieważ zdaje się, że w tym roku ma nastąpić konsekracja kościoła?
Sobota, 14 czerwca 2025 roku – to dzień, w którym będziemy przeżywać tę ważną dla nas uroczystość.
Datę wybraliśmy nieprzypadkowo, oczywiście koresponduje ona z datą wizyty Jana Pawła II na cmentarzu w Radzyminie, która odbyła się 13 czerwca 1999 roku.
Zapraszam serdecznie na godzinę 11.00, uroczystość będzie trwała około dwóch godzin, bo wtedy namaszcza się olejem ołtarz, namaszcza się ściany świątyni. To będzie doniosła uroczystość, która ma poświadczyć, że kościół jest przeznaczony na wyłączną służbę Panu Bogu. Ogromnie się z tego cieszę, że doczekaliśmy tej chwili, tego czasu.
Słowem, zapowiada się nam rok wielu doniosłych wydarzeń, a zaczynamy od uczczenia 20. rocznicy odejścia Ojca Świętego. Już 2 kwietnia zapraszamy do kin na film „21.37” oraz do Sanktuarium Św. Jana Pawła II w Radzyminie na wspólną modlitwę, która potrwa właśnie do tej znamiennej godziny – 21.37.
Dokładnie tak. W ramach obchodów 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II w dniu 2 kwietnia zachęcam do udziału w okolicznościowej Mszy Świętej, która rozpocznie się o godz. 20.00. Po zakończeniu Liturgii odbędzie się krótki program artystyczny w wykonaniu młodzieży. Potem nastąpi wystawienie Najświętszego Sakramentu i modlitwa do godz. 21.37. Będziemy chcieli oddać cześć Janowi Pawłowi II i pomodlić się w intencji pokoju dla świata, dla Ukrainy, a także pokoju dla Polski i Polaków.
Śmierć papieża była momentem szczególnym. Wspomniał Ksiądz na początku naszego wywiadu, że wszyscy, z którymi rozmawiał podczas kolędy pamiętali dokładnie, gdzie wtedy byli i co robili. A jakie jest wspomnienie Księdza jeżeli chodzi o pamiętny 2 kwietnia 2005 roku i godzinę 21.37?
Mnie osobiście śmierć Jana Pawła II zastała w Krakowie. Byłem wtedy na pielgrzymce w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego i nie przypuszczałem, że będąc świadkiem tego wydarzenia w tym miejscu, związanym z Krakowem, z Janem Pawłem II, z Miłosierdziem Bożym, z Sanktuarium, które konsekrował, że potem też tak moje losy się potoczą, że będę i na pogrzebie papieża, i na beatyfikacji, i na kanonizacji, i że jeszcze będę budował Sanktuarium Św. Jana Pawła II. Myślę, że Pan Bóg jakoś to tak poukładał, że moja osoba wokół tego wyrosła, że On wszystkim pokierował.
Jak widać ja również pamiętam, co wtedy robiłem i gdzie byłem…
Ale idziemy dalej, mamy miejsce kultu Wielkiego Papieża. Zapraszam do Radzymina na modlitwę. Każdego 18. dnia miesiąca o godz. 18.30 modlimy się za wstawiennictwem świętego papieża Jana Pawła II. Odprawiana jest Msza Św. za wstawiennictwem św. Jana Pawła II z modlitwą o uzdrowienia duchowe i fizyczne. Po Mszy Św. następuje wystawienie Najświętszego Sakramentu, litania do św. Jana Pawła II oraz indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.
Dziękujemy za rozmowę.
(rozmawiał Rafał S. Lewandowski)